BEGLOSSY DECEMBER

Cześć misie, grudzień dobiegł końca, a ja mam dla Was jeszcze jego ostatnie tchnienie w postaci oczywiście pudełeczka beglossy! Szczerze powiedziawszy, spodziewałam się czegoś lepszego, miałam nadzieję, że beglossy w tym miesiącu troszkę bardziej poszaleje (przynajmniej porównywalnie do Shiny) biorąc pod uwagę, to wszechobecne rozdawanie prezentów. Hmm.. produkty są w większości okej, zobaczcie sami!

Zima w pełni, a mróz nie sprzyja naszej skórze. Dlatego w tym miesiącu przygotowaliśmy zestaw w którym znajdziesz głównie produkty do pielęgnacji. Nie zapomnieliśmy jednak zupełnie o miłośniczkach makijażu! Przekonaj się sama, co zawiera to zimowe pudełeczko!

MOKOSH Odżywczy eliksir do ciała ŻURAWINA (65,00zł/100ml)

Coś takiego pojawiło się w tym miesiącu także w Shinyboxie, muszę jednak przyznać, że ten zapach przypadł mi do gustu jeszcze bardziej. Wiadomo,  żurawina pachnie przepięknie, kojarzy mi się z wiosną za którą tęsknie. Każdy olejek z chęcią przygarnę, jestem na tak! Pipetka niesamowicie ułatwia zadanie, mamy pewność, że nie nabierzemy oleju za dużo (mnie osobiście zdarzało się to bardzo często, później nie wiedziałam co zrobić z nadmiarem), co także wpływa na możliwość długiego użytkowania.

Odżywczy eliksir do pielęgnacji ciała z dodatkiem witaminy E stworzony z oleju arganowego oraz oleju z kiełków pszenicy. Jego słodki, owocowy zapach długo utrzymuje się na skórze. 

LOREAL ELSEVE Magiczna Moc olejków - Olejek w kremie (19,99zł/150ml)

Produkt sam w sobie bardzo fajny, jednak mam wrażenie, że skleja moje włosy, przez co są oklapnięte i mniej w nich objętości. Ciekawie było przetestować, ale z czystym sumieniem oddaje mamie, która dostała ode mnie w prezencie to samo pudełeczko i jest tym kosmetykiem zachwycona:) Jeśli chodzi o produkty bez spłukiwania, moimi faworytami są różnego rodzaju odżywki w sprayu, nie zawsze działają, lecz nawet dla tego uczucia odświeżenia warto ich używać.

Łączy moc 6 starannie wyselekcjonowanych olejków kwiatowych. Formuła kremu otula włókno włosa, aby je intensywnie odżywić. Szybko się wchłania, a włosy odzyskują blask, miękkość i jedwabistą gładkość. Bez spłukiwania i do wszystkich rodzajów włosów.

ARTEGO Szampon intensywnie nawilżający Rain Dance (29,99zł/150ml)

Mam już tyle różnych szamponów, że nie miałam nawet okazji dojść do tego maluszka, wygląda i pachnie zachęcająco… zobaczymy jak się sprawdzi. Tak wiele razy powtarzałam, że niektóre kosmetyki, które znajduje w takich właśnie pudełeczkach, przydadzą się ZAWSZE, czy to krem, odżywka lub właśnie szampon, takich rzeczy się używa, więc zapasy są potrzebne, przynajmniej u mnie w domu:)

Kremowy szampon o wyjątkowym działaniu oczyszczającym i odżywczym. Wzbogacony olejkami tsubaki, arganowym i olejkiem z kamelii oraz proteinami jedwabiu.

JEAN DARCEL Collection Cavior Creme (159,00zł/50ml)

Malusieńka próbka kremu kawiorowego na dzień. Ten osobnik także powędrował do mojej mamy i z tego co słyszałam, sprawdza się fajnie i jest zadowolona. Trudno coś więcej o tym kremie powiedzieć. Pojemność wystarczy na maksymalnie parę dni, co według mnie jest zbyt krótkim okresem, aby rzeczywiście móc rzec nieco więcej tym bardziej jeśli chodzi właśnie o kremik.

Krem na dzień rewitalizuje i odżywia skórę. Odbudowuje barierę wilgoci i stymuluje system komórkowy. Poprawia elastyczność i sprężystość skóry. Idealny pod makijaż.

LAMBRE Pernament Eyeliner (17,90zł/1ml)

Eyeliner? Super! Właśnie tak pomyślałam, kiedy otwierałam pudełko, niestety szybko przekonałam się, że mazaczek jest niebieski. Pigmentacja świetna i niesamowicie ubolewam nad kolorem, wielka szkoda, że nie przyda się na co dzień, ale może jest to nowa okazja to pokombinowania z makijażem? hmm? Może uda mi się coś z tej sytuacji 'wycisnąć'.

Eyeliner w formie pisaka to idealna precyzja i głęboki kolor. Perfekcyjnie wykonana kreska pozwoli Ci podkreślić makijaż oczu i wydobyć ich naturalne piękno i kształt. 

Pudełeczko możecie zamówić -> TU