RECENZJA UNDER20

Cześć misie, w końcu post o który tak mnie prosiliście. Zabrałam się do kupy i postanowiłam przetestować kilka kosmetyków pielęgnacyjnych marki Under20. Jak wiecie, ja cery trądzikowej nie mam, lecz po co się ograniczać stosując produkty tylko do określonego typu skóry. Wychodzę z założenia, że sama zadecyduję czy produkt jest dla mnie odpowiedni czy też nie. Z takim właśnie nastawienie podeszłam do tych produktów. Nie będę Wam niczego zdradzała na początku, przeczytajcie cały post, a poznacie moja opinie na temat zawartości tych pięknych opakowań.

Matujący krem BB o działaniu antybakteryjnym

Tutaj przyznaję się bez bicia, produkt nie jest dla mnie. Szczególnie w jesiennym okresie, potrzebuję podkładu, który ładnie zmatowi moją buźkę. Właśnie.. podkładu, tego produktu podkładem nie nazwiemy, jest to krem BB, które są znane właśnie z tego, że są lżejsze (za tym idzie słabsze krycie i  mniejsza moc matowienia). 

Za kremami BB szczerze nie przepadam, kiedyś miałam sporą kolekcje i były moja największą miłością. Myślę, że czas sprawił, że przerzuciłam się na coś mocniejszego i jak na razie jest mi z tym dobrze. Nie zrozumcie mnie źle, nie mam złej opinii o tym kosmetyku, po prostu uwarunkowały to moje osobiste preferencję, jeśli szukacie czegoś lekkiego i w dodatku nawilżającego, weźcie pod uwagę właśnie ten kremik. 

*

Zawarte w kremie BB z serii Under Twenty z serii Anti Acne algi zapobiegają problemom cery tłustej i mieszanej: kontrolują wydzielanie sebum, przyśpieszają regenerację skóry oraz zapobiegają powstawaniu nowych zmian trądzikowych. Kwas hialuronowy i Glicerol są źródłem nawilżenia dla skóry, poprawiają jej miękkość i elastyczność. Krem BB z serii Under Twenty z serii Anti Acne skutecznie matuje skórę, nawilża, wygładza, wyrównuje koloryt oraz redukuje widoczność porów i przebarwień. 

Krem-żel zwężający pory

Używam tego produktu rano, pod makijaż na oczyszczoną skórę twarzy, w takiej formie sprawdza się bardzo fajnie. Mróz wysusza moją cerę, więc takie dodatkowe zabezpieczenie na pewno jej się przyda, szczególnie, że temperatury cały czas spadają.. Bardzo spodobała mi się konsystencja produktu, nieszczególnie lubię się kleić w ciągu dnia (z moją tłustą cerą nie wyglądałoby to najlepiej)  dzięki temu, że jest to po części żel, szybciej się wchłania i nie pozostawia tego tłustego uczucia na buzi, widzę także delikatne efekty matowienia. Jestem na tak!

*

Zawarty w kremie aktywny kompleks zwęża pory oraz zmniejsza ich widoczność, zapewniając skórze matowe wykończenie. Dzięki zawartości ekstraktu owocowego, krem wykazuje właściwości antybakteryjne, tonizujące i ściągające, pozostawiając skórę świeżą na długi czas. Glicerol zapewnia zaś odpowiednie nawilżenie. Lekka konsystencja kremu i delikatny zapach sprawiają, że krem jest bardzo przyjemny w stosowaniu, a skóra pozostaje miękka, nawilżona i zmatowiona.

Maseczka oczyszczająco-nawilżająca

Maseczki w każdej postaci uwielbiam i przyjmuję z wielka chęcią, każda wygładza moją twarz do efektu skóry małego dziecka i to jak najbardziej mi się podoba. Nigdy nie posiadałam maski 2w1, a zawsze byłam ciekawa jak zadziała. Co mogę o niej powiedzieć? Fajnie oczyściła i nawilżyła, nie czułam efektu ściągniętej skóry, czego po porostu nienawidzę. Drugą warstwę pozostawiłam na noc do wchłonięcia co zastąpiło mi nocne kremowanie. Mam bardzo pozytywne odczucia i chyba kupię ją jeszcze raz.

*

Piękna cera bez niedoskonałości w dwóch prostych krokach? To realne, jeśli oprócz skutecznego oczyszczania nie zapomnimy o odpowiednim nawilżeniu.

UNDER TWENTY przestawia nowość – Maseczkę 2 kroki w walce z trądzikiem z linii ANTI! ACNE. Krok 1 – maseczka glinkowa – pomoże oczyścić i wygładzić skórę. Krok 2 – maseczka nawilżająca, zadba o odpowiedni poziom nawodnienia.

Płyn micelarny o działaniu antybakteryjnym

Mam tyle płynów micelarnych, że moja szuflada z kosmetykami do twarzy ledwo się dosuwa, a te płyny mają to do siebie, (przynajmniej u mnie) że są naprawdę bardzo wydajne. Nie kończąc pozostałych kilku otworzyłam kolejne opakowanie i… jestem bardzo zadowolona. Trudno u mnie właściwie, żeby taki produkt nie spełniał swoich oczekiwań. Według producenta zmywanie makijażu jest jedna z zalet tego malucha, ja natomiast nie używałam go do tego i Wam też bym odradzała. Takie płyniki mają to do siebie, że aby tusz dokładnie zszedł, trzeba trzeć, z czego raczej żadne oko nie będzie zadowolone. Jako dodatkowe oczyszczenie po demakijażu jest perfekcyjny.

*

Produkt doskonale zmywa makijaż i oczyszcza skórę z zanieczyszczeń. Zalecany dla skóry trądzikowej. Płyn wykazuje działanie łagodzące. Skuteczność zawdzięcza połączeniu aktywnych substancji przeciwtrądzikowych oraz oczyszczających.

Pianka oczyszczająca pory do mycia twarzy

Kilka dni temu pierwszy raz użyłam tego cudeńka, pierwsze co mnie w nim urzekło to ten przepiękny  zapach arbuza. Nie mam pojęcia jak producenci uzyskali ten efekt ale brawa dla nich, myjąc buzie miałam ochotę wylizać sobie całą twarz, tak dobrze pachniała hah. Przyznam się, że nigdy nie miałam okazji przetestować pianki do mycia twarzy, niewątpliwie wywarła na mnie pozytywne pierwsze wrażenie. Makijaż został zmyty w 100% (sprawdzałam przecierając twarz tonikiem) co bardzo mnie zdziwiło, bo jeszcze nic nie zmyło mi tak dobrze makijażu oczu, a sami dobrze wiecie, jak mocno czasem mam je podkreślone.

Kosmetyk dostaje ode mnie dużego plusa, cena też jest przystępna, więc czego chcieć więcej. 

*
Pianka delikatnie i skutecznie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń. Dzięki zawartości 1% kwasu migdałowego wykazuje działanie antybakteryjne oraz działa na skórę złuszczająco, zapewniając intensywne wygładzenie. Zawarta w piance betaina nawilża i łagodzi podrażnienia, dzięki czemu skóra twarzy po umyciu nie jest przesuszona. Delikatna konsystencja oraz piękny, arbuzowy zapach z nutą mięty sprawiają, że stosowanie pianki jest prawdziwą przyjemnością, a skóra po umyciu jest świeża i miękka w dotyku.